
26-letnia matka, rzekomo pijana, wjechała samochodem do kanału nawadniającego. Podobno pozwoliła swojej 4-letniej córce utonąć, podczas gdy poszła do domu, aby wziąć prysznic.
8 marca Juliette Marie Acosta, lat 26, zostawiła swój samochód pod wodą po tym, jak wjechała do kanału nawadniającego w pobliżu Modesto w Kalifornii. Jej córka, Reagan Herrin, 4-letnia dziewczynka, utonęła w tym wypadku.
Acosta była rzekomo pijana, gdy doszło do wypadku. Dziewczynka była przypięta w foteliku samochodowym.
Podejrzana została „znaleziona pod prysznicem, podczas gdy jej córka wciąż znajdowała się w niebezpieczeństwie w miejscu wypadku”, jak podaje Biuro Prokuratora Powiatowego Stanislaus.
Wujek dziewczynki pomógł wydostać Reagan z samochodu, gdy policja dotarła na miejsce. Dziecko zostało przewiezione do szpitala, ale niestety zmarło następnego dnia.
Adwokat Acosty, Gil Somera, zaprzeczył, jakoby jego klientka wzięła prysznic po wypadku.

„Pod względem chronologii prawie niemożliwe jest, aby zrobiła obie te rzeczy”, powiedział Gil Somera, adwokat Acosty, zaprzeczając, że po wypadku wzięła prysznic.
„Nie da się zdążyć wziąć prysznica, podczas gdy twoja córka tonie, zwłaszcza jeśli miejsce wypadku to kanał, a nie okolice twojego domu”, powiedział Somera w wywiadzie dla *The Independent*.
Acosta została oskarżona o prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu i o zabójstwo, a także inne zarzuty.
Została założona strona na GoFundMe, aby pomóc rodzinie dziewczynki pokryć koszty pogrzebu.
Zdjęcia: Pexels. Treść została stworzona z pomocą sztucznej inteligencji i zweryfikowana przez redakcję.