Pięciu nurków zostało uratowanych po tym, jak zostali porwani przez prąd po oddzieleniu się od łodzi wycieczkowej na Hawajach. Para na żaglowcu dostrzegła osoby dryfujące po morzu na Hawajach.
W zeszłą środę (6 listopada) para na żaglowcu uratowała pięciu nurków, którzy dryfowali u wybrzeży Hawajów po tym, jak zgubili się od łodzi wycieczkowej.
Camila Storchi i jej mąż podróżowali z Kaneohe do Honolulu na swoim żaglowcu, kiedy usłyszeli krzyki dochodzące z wody, jak przekazała Storchi w wywiadzie dla kanału Hawaii News Now. Mówią, że dostrzegli „pięć małych punkcików” na środku morza.
Na swoim Instagramie Storchi napisała, że zobaczyła jednego z nurków „szarego, z hipotermią i wymiotującego”. Para nie była w stanie zabrać wszystkich pięciu rozbitków na swój żaglowiec, więc zadzwonili do Straży Przybrzeżnej.
Spędzili około 45 minut w pobliżu nurków, oferując im wodę, czekając na przybycie ratunkowców. Storchi udostępniła wideo z tej sytuacji na swoim Instagramie.
„Helikopter dotarł na miejsce i przekazał pozycję (łodzi nurkowej), która skierowała się tam i zabrała nurków” – powiedziała Straż Przybrzeżna Hawaii News Now.
Firma nurkowa Aaron’s Dive Shop poinformowała, że bada sprawę i podejmuje środki ostrożności, aby zapobiec powtórzeniu się takiego incydentu.
Zdjęcia i wideo: Instagram @camilastorchi. Zawartość stworzona przy pomocy sztucznej inteligencji i sprawdzona przez zespół redakcyjny.