18-letnia dziewczyna prowadząca Corvettę z prędkością ponad 240 km/h zabija byłego policjanta Michaela Clarka, gdy ten jechał na Harleyu-Davidsonie na Mesa Highway w Arizonie.
Rachel Berg, 18 lat, prowadziła Corvettę z prędkością ponad 240 km/h, gdy uderzyła w byłego policjanta z Tacoma, w stanie Waszyngton, Michaela Clarka, 46 lat. Clark prowadził motocykl Harley-Davidson.
Dziewczyna próbowała reanimować Clarka, ale zmarł na miejscu po wypadku. Według gazety AZ Family, nie udało jej się zatrzymać na czas przed uderzeniem w motocykl.
+ Pasażer metra w Nowym Jorku ciągnie ciało, aby uruchomić pociąg
Wypadek miał miejsce 12 marca wieczorem na Mesa Highway, w stanie Arizona (USA).
Clark zostawia żonę, Laurę Clark, i dwoje dzieci.
Laura powiedziała gazecie AZ Family, że jej mąż miał wrócić do domu o 22:45, ale nie było go. “Słyszałam helikopter policji. I wiedziałam, wiedziałam. Zadzwoniłam do niego. Nie odebrał. Wysłałam mu wiadomość, ale nie przeczytał”, skarżyła się.
Laura powiedziała, że chce sprawiedliwości za śmierć męża. Rachel Berg została aresztowana za nieumyślne spowodowanie śmierci w poniedziałek (1).
“Młodzi czasem myślą, że są niezwyciężeni. Nie zastanawiają się nad swoimi decyzjami i to jest niszczące. Rodziny są rozrywane. Ma dzieci, które teraz nie mają ojca”, skomentowała Laura.
Źródło: Facebook Michael Clark
Ten treść został stworzony przy pomocy sztucznej inteligencji.