Samolot Etihad Airways przewożący 300 pasażerów musiał awaryjnie lądować po wybuchu opon podczas startu.
Lot EY461 Etihad Airways musiał przeprowadzić awaryjne lądowanie na lotnisku w Melbourne po wybuchu opon podczas startu w niedzielę (5). Samolot przewoził około 300 pasażerów i nikt nie odniósł obrażeń.
Samolot leciał z Melbourne w Australii do Abu Zabi w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Według gazety Metro, podczas startu zaczęły wydobywać się dymy z podwozia.
Pasażerowie zgłosili, że opony zapaliły się, a samolot musiał gwałtownie zahamować. Lotnisko w Melbourne doświadczyło opóźnień w innych lotach po tym incydencie.
„Załoga zdecydowała się przerwać start z powodów technicznych, a samolot został bezpiecznie zatrzymany na pasie startowym, a służby ratunkowe interweniowały jako środek ostrożności” – poinformowała linia lotnicza w oświadczeniu dla portalu LADbible.
„Etihad Airways szczerze przeprasza za wszelkie niedogodności. Bezpieczeństwo i komfort naszych pasażerów oraz załogi pozostają naszym priorytetem” – dodała firma.
Wideo pokazuje moment, w którym pojazdy straży pożarnej przyjeżdżają na pas startowy, aby ugasić ogień.
Zdjęcia i wideo: X @fl360aero. Zawartość została stworzona przy pomocy sztucznej inteligencji i sprawdzona przez zespół redakcyjny.