Pasażerka linii Spirit Airlines zlokalizowała swój skradziony bagaż od pracownika Międzynarodowego Lotniska Fort Lauderdale-Hollywood dzięki lokalizatorowi w Apple Watch.
Kobieta o imieniu Paola Garcia była zrozpaczona, kiedy zauważyła, że jej walizka nie pojawiła się na taśmie bagażowej na Międzynarodowym Lotnisku Fort Lauderdale-Hollywood po dwugodzinnej oczekiwaniu.
W walizce znajdował się MacBook oraz dwa zegarki Apple Watch. Pracownicy linii Spirit Airlines zapewnili, że bagaż zostanie dostarczony do jej domu i nie ma powodu do niepokoju.
“W mojej głowie myślałam, że potrzebuję mojego komputera, bo idę na studia, muszę mieć komputer tak czy inaczej”, powiedziała Garcia dla Local 10. Następnie otrzymała sygnał z Apple Watcha, że znajduje się 15 minut od lotniska, u pracownika.
+ Przerażające wideo: rowerzystka robi selfie w pobliżu torów i zostaje potrącona przez pociąg
Garcia dotarła do domu przed policją, ale jej rzeczy już tam nie było. Przedmioty zostały skradzione przez Juniora Bazile, pracownika lotniska. Bazile został aresztowany i grozi mu do 30 lat więzienia za kradzież z zastosowaniem okoliczności łagodzących.
Policja nie określiła, w jaki sposób doszło do kradzieży. Paola Garcia sądzi, że mogą być zaangażowane inne osoby. “Jedna osoba nie może tego zrobić sama, zabierać bagaże”.
Spirit Airlines oświadczył, że wydał czek zwrotu jako gest uprzejmości za kradzież. “Wydaliśmy czek zwrotu dla pasażerki jako gest uprzejmości, chociaż w chwili obecnej nie mamy dowodów na to, że pracownik linii Spirit był zaangażowany”, powiedziała firma dla Local 10.
Ten treść został stworzony przy pomocy sztucznej inteligencji.