Policjanci z miasta Nowy Jork spowodowali strzelaninę z przyjacielskim ogniem, próbując zatrzymać podejrzanego z nożem w metrze. Trzy osoby zostały ranne w incydencie.
+ Rewolucja w Arktyce! Poznaj nowy patrolowiec Norwegii
W minioną niedzielę (15) policjanci z Nowego Jorku spowodowali strzelaninę z przyjacielskim ogniem. Byli w trakcie pościgu za podejrzanym z nożem. Trzy osoby zostały ranne w tym incydencie.
Zgodnie z relacją szefa patrolu nowojorskiej policji, Johna Cella, policjanci 38 razy prosili podejrzanego, by odłożył nóż, i próbowali użyć tasera dwa razy, zanim otworzyli ogień.
„To szybka, dynamiczna i stresująca sytuacja, a my zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby chronić nasze życie i życie ludzi w tym pociągu,” powiedział Cell na konferencji prasowej w środę (18).
Podejrzany został zidentyfikowany jako Derrell Mickles, 37 lat, który rzekomo przeszedł przez bramkę przed policjantami, a 10 minut później wrócił do metra z nożem. Funkcjonariusze ścigali Micklesa przez stację, po tym jak 38 razy prosili go, by odłożył broń.
Pościg trwał około dwóch intensywnych minut. Podejrzany odmówił odłożenia broni, a tasery okazały się nieskuteczne. Mickles zaatakował policjantów, którzy następnie otworzyli ogień.
Strzały trafiły w podejrzanego oraz dwóch innych pasażerów. Jeden z nich, Gregory Delpeche, jest w stanie krytycznym. Policja informuje, że również jeden z funkcjonariuszy został ranny.
Mickles został oskarżony o próbę napaści, posiadanie broni oraz dwie oskarżenia o groźby i kradzież usług.
Zdjęcia: X @NYPDnews. Treść ta została stworzona przy pomocy AI i została sprawdzona przez zespół redakcyjny.