Kierowca wymyślił kompletnie absurdalne wytłumaczenie po tym, jak został nagrany jadąc z prędkością ponad 220 km/h na ruchliwej autostradzie.
+ Wideo: Autobus powoduje śmierć 11 osób w szkole we wschodnich Chinach, mówi policja
Mężczyzna, zidentyfikowany przez policję jako Louis Hayes, został sfilmowany przez funkcjonariuszy, gdy osiągnął dwukrotność dozwolonej prędkości. Nagranie, opublikowane na YouTube przez policję z Durham, wyraźnie pokazuje różnicę prędkości między pojazdem Hayesa a innymi samochodami na drodze.
Na szczęście, ponieważ na zewnętrznym pasie nie było innych samochodów, nie doszło do żadnego poważnego wypadku. Jednakże, gdy policja dogoniła 30-letniego Hayesa, jego reakcja na przesłuchanie wprawiła funkcjonariuszy w osłupienie.
Początkowo powiedział, że tego dnia nie jechał tą autostradą. Jednak po naciskach ze strony funkcjonariuszy zmienił wersję i zasugerował, że nie wiedział, że jedzie z niebezpieczną prędkością.
Ponieważ policjanci nie byli przekonani do jego historii, dodał: „Jestem aresztowany, prawda?”. Następnie kierowca rzeczywiście został aresztowany pod zarzutem niebezpiecznej jazdy na pobliskiej stacji benzynowej.
Oprócz udostępnienia nagrania z incydentu, policja opublikowała również nagranie audio z jego przesłuchania, jako część swojego postu w mediach społecznościowych, w którym Hayes ponownie zaprzeczył, że jechał niebezpiecznie.
„Nie byłem nieostrożny, bo zwracałem uwagę, ale kiedy mówisz, że jechałem tak szybko, to mnie przeraża. Nie powiedziałbym, że to było niebezpieczne, raczej nieostrożne.”
Przyznał, że wiedział, iż przekraczał dozwoloną prędkość, ale twierdził, że myślał, iż jedzie z prędkością między 130 a 150 km/h. Ostatecznie Hayes przyznał się do winy za niebezpieczną jazdę i został pozbawiony prawa jazdy na 12 miesięcy.
W tym okresie musi również wykonać 80 godzin nieodpłatnej pracy, zapłacić około 260 dolarów kosztów i będzie musiał zdać rozszerzony egzamin na prawo jazdy, zanim będzie mógł odzyskać swoje uprawnienia.
Zdjęcie i wideo: YouTube @DurhamPolice999. Treść została stworzona przy pomocy sztucznej inteligencji i zredagowana przez zespół redakcyjny.