Dowódca eskadry Mark Long, pilot Królewskich Sił Powietrznych (RAF), zginął w tragicznym wypadku samolotu Spitfire w pobliżu bazy RAF Coningsby w Lincolnshire w sobotę.
+ Kliknij tutaj, aby obejrzeć wideo z Markiem Longiem
Kapitan grupy, Robbie Lees, dowódca Skrzydła Wystaw Powietrznych RAF, potwierdził tożsamość pilota. Wypadek miał miejsce w sobotni poranek (25 maja), gdy historyczny samolot przeleciał nad obszarem Humberside. Spitfire rozbił się na polu około godziny 13:20, z jedynym pilotem na pokładzie. Policja z Lincolnshire potwierdziła wypadek i obecność zespołów ratunkowych na miejscu.
Kapitan Lees oddał hołd pilotowi: “Mark Long służył jako pilot Typhoona w RAF Coningsby i przez ostatnie cztery lata jako pilot w Battle of Britain Memorial Flight. Był wspaniałym przyjacielem, kolegą i namiętnym oraz profesjonalnym lotnikiem. Jego brak będzie głęboko odczuwalny przez wszystkich, którzy go znali.”
Podziękował również zespołom ratunkowym i personelowi RAF, którzy szybko zareagowali na wypadek. “Nasze myśli są z rodziną i przyjaciółmi Marka w tym trudnym czasie. Prosimy o szacunek dla ich prywatności,” dodał Lees.
Incydent miał miejsce kilka dni po ćwiczeniach reagowania na sytuacje awaryjne z udziałem zespołu RAF Coningsby oraz żołnierzy z RAF Donna Nook, przygotowujących się do potencjalnych wypadków lotniczych. Ćwiczenia obejmowały symulacje katastrofy helikoptera ze śmiertelnymi ofiarami i dużym wyciekiem środowiskowym, z udziałem policji, straży pożarnej i służb medycznych.
Ten treść została stworzona przy pomocy AI i zredagowana przez zespół redakcyjny. Zdjęcie i wideo: Instagram @marklong_pilot